Dzisiaj mieliśmy badania, tj. poszliśmy większą grupą aby było raźniej- 450¥ kosztowało mnie całkowite badanie- krew, mocz, usg brzucha, ważenie mierzenie itp, ekg, zdjęcie płucek itd!.
Więc całkiem przyzwoita cena.
Pobrano mi 3 fiolki krwi więc jak to ja dostałam silnej potrzeby soku pomidorowego. Za 4¥ udało mi się nabyć soczek ze zdjęcia.
Smakuje?
Całkiem, całkiem ;)
to NIE jest blog podróżniczy. Mam nadzieję, że uda mi się go pisać w Chinach. Opiszę tu MOJĄ Azję widzianą MOIMI oczami i MOJE odczucia Raczej nie będę pisać historii miejsc (od tego są książki historyczne i przewodniki turystyczne) Blog jest dla MOICH znajomych by widzieli, że żyję i co u mnie słychać.
Translate
wtorek, 11 września 2018
Sok pomidorowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz