Translate

czwartek, 27 kwietnia 2017

Słodko mi

Wiadomo, że poczucie smaku każdy ma inne. Ja np. u nas wolę raczej mało słodkie słodycze, dlatego też zazwyczaj takie polecam moim azjatyckim znajomym. Co ciekawe w 85% słyszę, że są za słodkie (zwłaszcza od osób chińskiego pochodzenia ale i reszta potrafi marudzić). Biorąc pod uwagę, że często kuchnia azjatycka w Polsce jest na prawdę słodka byłam tym zawsze skonsternowana (nawet dostając słodycze z Japonii, Korei czy Chin wydawały mi się zawsze bardzo słodkie) przyjęłam, że może do nas trafiają slodsze rzeczy i skoro większość osób u nas lubi ulepki potrawy są robione pod lokalsów. Jedynie miałam problem z wyjasnieniem smaku słodkości no ale u nas mogą być dostępne te najbardziej słodkie z asortymentu. Oczywiście na miejscu w Chinach okazało się to nie prawdą i ich napoje, potrawy czy słodycze są (z mojej perspektywy) dramatycznie słodkie. Nawet jak moje znajome gotują dodają niebotyczne ilości cukru jednocześnie marudząc, że nasze słodkości są zaaaa słodkie.
Jeśli się wczuć w smaki faktycznie ta słodkość będzie inna ale ~
Ot taka ciekawostka

Ps. Dla mojej mamy np azjatyckie słodkości są nie do przełknięcia (pomijając ich lubość do erzacu) bo są słodko mdłe

Zdjęcia z Polsko- Chińskiej domowej ceremoni herbacianej (uwielbiam jak przelewają tą herbatkę)
I specjalnie dla mnie holoświecąca herbatka (opakowanie) do polskich ciast.

wtorek, 4 kwietnia 2017

Wiosna w Hangzhou

W Azji od jakiegoś czasu już wszystko pięknie kwitnie.
W chinach dzisiaj mają jedno z 6 świąt lunarnych :) i parę dni wolnego. Dzięki temu mogę podziwiać uroczą roślinność i kupić upatrzony wcześniej jedwab ;)
(U nas oczywiście również robi się już kolorowo wiosennie)
Można porównać jezioro z przełomu styczeń-luty a teraz.
Ostatnie zdjęcie zrobione specjalnie dla mnie (bo uwielbiam kwitnące drzewa) przez mamę Donga na nowej promenadzie przy jeziorze.