Translate

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Pora na pociąg

Zanim tu przyjechałam nasłuchałam się o tym jak jechanie samemu pociągiem jest tu niebezpieczne. Teraz gdy miałam możliwość odbyć podróż tym środkiem transportu, nie do końca to rozumiem. Fakt łatwo się zgubić i nikt za bardzo ci nie pomoże- znów kwestia języka, będzie ciężko nawet przy zakupie biletu- mogłam to poobserwować na bardzo nieszczęśliwej 'białej' parze która usilnie próbowała przeżyć podróż i dojechać do celu, a to akurat proste dla turysty nie będzie ;)


Dworzec w Szanghaju to parę pięter. Metro przyjeżdża na poziom zero. Mój pociąg był na siódmym piętrze (z powrotem mam mieć łatwiej- taaa). Na dworcu przechodzisz parę razy kontrolę i skanowanie bagażu (już pisałam ze tutaj to coś najnormalniejszego w świecie). Np. Podczas wejścia do poczekalni przed podróżą.

To jest ostatni etap gdzie może ci ktoś towarzyszyć jeśli nie ma biletu.
  Przed podróżą, osoby są wpuszczane przez bramki po zeskanowaniu biletu. Dalej jeśli jesteś sam już nikt ci nie pomoże- za mało czasu będzie mieć


Najlepiej iść za tłumem?
Na bilecie masz podany nr przedziału i miejsce. Musisz dokładnie tam wsiąść bo inaczej będzie troszkę słabo ;) .,

Jak już udało ci się wsiąść- gratuluję.
Bagaż jeśli jest duży (mój) zostawiasz z tyłu wagonu za fotelami. I możesz cieszyć się podróżą aż do stacji końcowej, no chyba że jak ja masz za sobą 2 rozpuszczone dziewczynki.
Bardzo mocno zastanawiam się jak przeżyję drogę powrotną ale nie dlatego, że boję się o swoje bezpieczeństwo tylko obawiam się jak sobie poradzę.
Bilet kosztował 77,5 yuana i nie wiem czy to dużo czy mało na nasze warunki. Odległość Szanghaj- Hangzhou czas drogi 1,5 godziny.
Tutaj zostawiam miejsce dla Ogra na komentarz bo on częściej używa pociągów :*

Całkiem znośna cena, we Francji są większe- Ogr


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz