Moi znajomi dostali zaproszenia od swojego rządu na koncert muzyki organowej do teatru (mogli zabrać 'pary'- w ten sposób i ja się załapałam).
Troche szkoda, że nasz rząd organizuje wydarzenia właściwie tylko w Beijingu lub Shanghaju ~
Ani czasu na wyjazd tam (klasy) ani kasy :p stypendium to tak ledwo na życie.
Dzięki tej wyprawie (zupełnie inna część miasta) zobaczyłam bajkę, której jeszcze nie widziałam.
to NIE jest blog podróżniczy. Mam nadzieję, że uda mi się go pisać w Chinach. Opiszę tu MOJĄ Azję widzianą MOIMI oczami i MOJE odczucia Raczej nie będę pisać historii miejsc (od tego są książki historyczne i przewodniki turystyczne) Blog jest dla MOICH znajomych by widzieli, że żyję i co u mnie słychać.
Translate
środa, 12 grudnia 2018
Wizyta w teatrze- gdzie słońce spotyka księżyc
poniedziałek, 26 listopada 2018
Akademik
Życie płynie tu spokojnie i niezależnie.
Oprócz zajęć, pisania prac, życia nocnego i biegania za profesorami jest czas na relaks w akademiku.
Mam szczęście do dorminatorium. Trochę dlatego, że są tylko studenci studiów magisterskich i doktoranckich. Więc odpadają wszyscy krótko czasowi jak licencjaci i językowi. Przez co nie dość, że są tu osoby które w większości serio coś wiedzą to dodatkowo spędzają tu dłuższy czas i traktują akademik jak dom, a nie stan przejściowy.
Wspólne życie i gotownie czyni z nas mini rodzinę (ok duży klan z małymi rodzinami)
środa, 14 listopada 2018
11.11
Poczta w Chinach to istne wariactwo. Nigdy nie zrozumiem jak w ogóle paczki tu gdziekolwiek docierają~ poziom zaufania jest tutaj niesamowity (ale to też na inny post) kurier przywozi wam paczkę i zostawia w punkcie czyli np: na kiosku, na lodówce z napojami czy innym dziwnym, nie strzeżonym miejscu- laptopa też- ja w ten sposób odebrałam swojego, grzecznie leżał pod maszyną z napojami.
Kolejną kwestią jest 'dbanie' o przesyłkę. Nie dość, że najprawdopodobniej będzie nią rzucał kurier to prawdopodobnie jego małe dzieci również, oraz inni odbiorcy paczek podczas poszukiwań swojego nabytku.
Aby było zabawniej musisz przekopać się przez górę przesyłek by dotrzeć do swojej, a jeszcze nie o każdej zostaniesz poinformowany! Że przyszła, a czasem te, które niby zostały dostarczone pojawią się za parę dni :p
Udanych łowów
(Mnie na prawdę rozwala poziom 'nie kradzenia' tutaj
Co ciekawe w klubach też kurtki zostawia się często w pudle i odbiera pokazując, które twoje, torebki i podręczne rzeczy ludzie zostawiają pod stolikami itd. )
sobota, 13 października 2018
Szampan się leje
Czyli jak wygląda prawdziwy klub w Chinach, z płatnym wejściem (dla Azjatów, oraz nie ubranych elegancko panów), gdzie część Pań jest towarem, są hosci, hostesy, kelnerzy i masa obsługi, a do tego pokaz tańca- dwie delikatnie mówiąc pulchne dziewoszki (ładniejszych się znaleźć nie dało?) I w środku facet, w pół negliżu rodem z taniego, niemieckiego porbo :p
Zero uśmiechu na twarzy!
Do stolika też można sobie hosta lub hostessę ogarnąć i impreza trwa.
Jednocześnie muzyka i wystrój rodem z Costa Brawa, dla obcokrajowców wejście i picie za free- bezalkoholowe stworzyło problem ale dało radę :p
A do tego cyrk na kółkach.
Dostałam zapro od chinczyka czy bym nie chciała pić z nimi przy stoliku, oczywiście usłyszał 'nie' , a po 5, 10 minutach, obsluga na czarno ubrana ze swiecacymi okularami i podswietlonym tym co dostarcza doniosła do tego stolika kilkanaście butelek szampana :p (nawet nie chcę znać tego kosztu) niestety 'kolega' i tak usłyszał dalsze nop :p
I to mimo zapewnień jego kolegi, że to miły facet, próby 'cuteowania' mnie po włosach itd.
Po chwili spokoju dołączyła się do nas dziewczyna, chinka, tańczy, tańczy- no spoko, nagle do koleżanki z rękami obmacywać ją, a do mnie z ustami do pocałunku- w usta!
A najlepsze, że szczupła, wysoka, całkiem ładna, a takie cyrki odstawia.
Generalnie o sponsora dowolnej płci łatwo, tylko po co?
To co trzeba przyznać ludzie rozumieją 'nie', a jeśli ktoś jest zbyt pijany to, kolega go odciągnie i jest spokój.
Obsluga tez spokojnie pomaga takim goscia.
Obsługa, właśnie- jest jej dużo, pełno i różnego szczebla.
Najniżej są kelnerzy i kelnerki z jedzeniem, sprzątający na bieżąco rozbite szklanki, butelki itd, oraz przynoszący to o co poprosza ich nastepni szczeblem.
Oraz przynoszący specjalne zamówienia nonameowi kelnerzy ubrani na czarno w świecące lampki
Kelnero/zabawiaczo/hosci- przynoszą zwykły alkohol, pilnują stolika (jeśli masz takiego do stolika dodanego), zamawiają u kelnerów ewentualne potrzeby gości.
Ochrona- 2 kategorie, nie wiem czym się różnią, jedna w czarnych garniakach, druga w paseczki, mili, pomocni, usłużni- za to im płacą.
Hostessy, hości i promotorzy- chyba najgorsza praca, bo nie wierzę, że klienci nie obmacują, skoro próbują na innych gościach.
Tu znam stawkę jako promotor na początku dostaje się 3500 rmb za 15 sześcio godzinnych 'dni' pracy czyli ok 39 rmb za godzinę- dość kijowa stawka za taką pracę jak dla mnie, ale wielu studentów ją wykonuje, cóż poradzić (sama propozycję dostałam, nie wiem jakim szaleńcem trza być by mi taką pracę proponować, widząc moje zadzieranie nosa i 'niedotykalność'- zakładam, że za zwerbowanie nowego pracownika są bonusy)
Ps. Tu ci wolno wszystko w granicy rozsądku, wynieść szklankę, mieć fochy, chcieć otworzyć szafkę, aby ci przyniesiono, zamieniono itp, tańczyć na stołach, ławach czy fotelach, itd. itp.
Klimat rodem mixu night clubu z klubami w hiszpanii, monako czy gdzie cię zawiało, nasz plac teatralny przy tym to dziecinna zabawka :) i tanie niunie ze słabo zrobionym sylikonem (swoją drogą kiedyś tak z Kaśka sie wbilysmy 'normalnie' ubrane do klubu na teatralnym- zawsze zapominam nazwy, a dzieweczki Chanel itd, Panowie w garniakach, a my letnia impreza, to tu mniej więcej taki klimacik ^^ )
Ps. Zdjęcie drinku, to ja wynosząca picie idąc z koleżanką po znajomych, nikt mi nie powiedział słowa, z kryształem w ręku potem również nikt nie zwrócił mi uwagi :p
Ps.2 filmik uzupełniający na moim instagramie
Ardad_lilit
https://www.instagram.com/p/Bo5zM55ifAN/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=ngkzlncdf6mi
środa, 10 października 2018
Urodziny w Azji
Przyszło mi tu świętować urodziny już drugiej koleżanki tutaj.
U nas przynosi się prezent itd. Tort ogarnia świętujący. Tu najlepszym prezentem jest właśnie tort ^^
Wiedziałam już wczesniej o tym no aleee co innego dawnie tortu na zajęciach co innego celebrowanie tak urodzin na codzień :p
Do tortu zazwyczaj dodają świeczki czasem talerzyki, mini sztućce i łopatką/nóż :)
W końcu to dość burżujski prezent tutaj~