To kolejne moje spostrzeżenie, które nie musi być prawdziwe dla całej populacji ;)
Całkiem możliwe, że po prostu trafiam na takie osoby.
Wszystko zaczyna się kiedy pada, choćby tylko kropiło.
Jak przystało na osobę wygodną, niezbyt używam parasolki- mam kaptur. Fakt ten zawsze wprawia w konsternacje moich azjatyckich przyjaciół. To, że oferują mi swoją, mimo że tłumaczę: nie lubię, mam kaptur, jest szybciej i tak kończy się tym, że znajoma x niższa ode mnie wyciąga rękę do góry bym mogła się zmieścić. Jednak coraz częściej zdarza się, że znajomi chcą mnie dowieźć na drugi koniec miasta bym nie mokła ;)
Jeszcze trochę zacznę nosić parasolke dla świętego spokoju ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz